ZNIEWAŻENIE. Trójka częstochowian w wieku 22 – 28 lat zaatakowała trójkę Ukraińców. Przyjezdni zostali obrzuceni wyzwiskami i pobici. – Z ustaleń śledczych wynika, że powodem całego zajścia była przynależność narodowa – informuje rzecznik komendy miejskiej policji. Ukraińców w Częstochowie przybywa. Niektórym się to nie podoba
Piotr Wiewióra
Do zajścia doszło w Alejach.
– Jak ustalili policjanci grupa trzech Ukraińców została zaatakowana przez trzech Polaków, którzy byli agresywni, bili pokrzywdzonych po całym ciele i obrzucali ich wyzwiskami – informuje Marta Ladowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Kilka godzin później podejrzani byli już na komendzie. Okazało się, że mają za sobą kryminalną przeszłość. Mundurowi przedstawili im zarzuty pobicia i znieważenia na tle narodowościowym, ponieważ – jak ustalili – powodem agresji była przynależność narodowa poszkodowanych.
– Zatrzymanym zarzuca się również, że ich czyn miał charakter chuligański, działali bowiem z błahego powodu, wykazując przy tym rażące lekceważenie porządku prawnego. Najmłodszy z agresorów to recydywista – dodaje Marta Ladowska.
Efekt z tego taki, że najbliższe trzy miesiące cała trójka spędzi w tymczasowym areszcie. Wnioskowali o to policjanci i prokurator, a sąd uznał, że wniosek jest uzasadniony. Widać, że coraz bardziej zauważalna w Częstochowie obecność obywateli naszego południowo-wschodniego sąsiada zaczyna niektórym przeszkadzać.
Zaniżają stawki płac dla Polaków?
W marcu ONR protestował na Placu Orląt Lwowskich przeciwko wschodniej migracji. Chodziło przede wszystkim o Ukraińców, którzy zdaniem protestujących mają odbierać pracę Polakom.
– Wśród imigrantów ze wschodu są głównie niewykwalifikowani pracownicy fizyczni, którzy zaniżają stawki płac dla Polaków – twierdzi ONR. – Nasz rząd nie tylko wspomaga Ukrainę finansowo, ale także wspiera ukraińską imigrację socjalami, podczas gdy polska służba zdrowia, drogi i oświata są w opłakanym stanie – argumentuje.
Kilka tygodni temu o Ukraińców pytał na sesji rady miasta radny Piotr Strach m.in. ilu korzysta w Częstochowie z opieki MOPS, PUP, ile dzieci jest objętych obowiązkiem szkolnym, wreszcie czy były sygnalizowane problemy z ich udziałem. W odpowiedzi urząd miasta poinformował, że MOPS obejmuje pomocą trzy rodziny oraz dwie kobiety narodowości ukraińskiej, gdzie każda z nich posiada Kartę stałego pobytu i jest w związku małżeńskim z Polakiem.
– Opieką Sekcji ds. Świadczenia Wychowawczego objętych jest 16 osób w tym 8 dzieci, Sekcji ds. Świadczeń Rodzinnych i Opiekuńczych objęte są 2 rodziny narodowości ukraińskiej – łącznie 7 osób, w tym 3 dzieci, a Sekcji ds. Przeciwdziałania Bezdomności były objęte w styczniu 2 osoby – wyliczył magistrat.
Szukają pracy i studiują
W dokumentach urzędu pracy figurowało wówczas siedmiu Ukraińców oraz dwóch o narodowości ukraińskiej z polskim obywatelstwem. PUP dokonuje rejestracji oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi przez podmioty, których siedziba znajduje się na terenie Częstochowy lub powiatu częstochowskiego. Wydaje też informacje starosty na wniosek podmiotu powierzającego wykonywanie pracy cudzoziemcowi w związku z ubieganiem się o zezwolenie na pracę. Liczba takich oświadczeń dla Ukraińców w 2015 roku wyniosła 2323, w 2016 – 5731, natomiast w tym (okres od początku stycznia do początku kwietnia) – 2417. Starosta z kolei według danych sprzed miesiąca wydał w 2017 roku 195 informacji, podczas gdy w poprzednich latach było ich 454 (2016) i 199 (2015). Ukraińcy chętnie studiują na częstochowskich uczelniach. Na Akademii im. Jana Długosza kształci się obecnie 59 obywateli tego kraju, natomiast na Politechnice – 111.
Facebook
YouTube
RSS