Jak sprawić, żeby sklepy sieci handlowych były dostępne dla klientów w niedzielę, a jednocześnie aby ich pracownicy mieli wolne niedziele? Reprezentanci sieci handlowych mają tu nowe propozycje
Rozwiązaniem tej sytuacji ma być, zdaniem handlowców, modyfikacja kodeksu pracy. Polska Rada Centrów Handlowych, Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, Forum Polskiego Handlu, Polska Izba Handlu, Konfederacja Lewiatan i Krajowa Rada Gastronomii i Cateringu popierają pomysł, by pracownik, który pracuje w niedzielę w placówce handlowej, przynajmniej dwie na cztery niedziele miał wolne. Taki zapis miałby się, wedle tej propozycji, znaleźć w kodeksie pracy jako wariant kompromisowy. Jak wiadomo, wyjściowa pozycja sieci była taka, aby sklepów w niedzielę nie zamykać. A z kolei „Solidarność” zyskała poparcie i podpisy pół miliona osób dla projektu ustawy zakazującej handlu w niedzielę. Propozycja kompromisowa została złożona premier Beacie Szydło i stosownym ministrom.
Inne propozycje kompromisowe, pojawiające się do tej pory ze strony związkowej, polegały np. na ograniczeniu czasu pracy w niedzielę – dajmy na to do godz. 13. – lub na wprowadzeniu zakazu handlu co drugą niedzielę. Reprezentanci sieci handlowych argumentują natomiast, że skrócenie czasu pracy faktycznie nie zabezpiecza w oczekiwany sposób praw pracowników, natomiast zakaz handlu co drugą niedzielę nie jest nigdzie w Europie praktykowany i może też zdezorganizować pracę placówek handlowych, powodując np. ryzyko marnowania żywności o krótkim terminie przydatności do spożycia. Zresztą także klienci mogą być zdezorientowani, czy konkretna niedziela będzie z otwartymi czy z zamkniętymi sklepami. Zmiany w kodeksie pracy i oparcie regulacji na gwarancjach części wolnych niedziel dla pracowników ma pozwolić na pogodzenie interesów pracowników, konsumentów i samych sieci handlowych. W handlu sieciowym oblicza się na 90% liczbę pracowników zatrudnionych na podstawie umów o pracę, dlatego ta regulacja – poprzez zmianę Kodeksu Pracy – ma szansę odnieść oczekiwany skutek.
Stanowisko związków i rządu wobec tak zarysowanej propozycji sieci handlowych nie jest jeszcze znane. (jar)
Facebook
YouTube
RSS