ŚLEDZTWO. Znaleziono je wczoraj na Wyczerpach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogły być w wodzie od kilku dni. Były już w dość zaawansowanym stanie rozkładu, dlatego póki co wiadomo tylko, że należą do mężczyzny w średnim wieku
Odkrycia dokonał wczoraj po południu jeden z mieszkańców pływających po rzece pontonem. Ciało leżało w zaroślach przykryte dużą ilością glonów – na lewym brzegu Warty. Trudno jasno określić lokalizację. Policjanci mówią o miejscu oddalonym o ok. 2 km w linii prostej od końca ul. Kontkiewicza.
– Ze wstępnych oględzin wynika, że zwłoki mogły leżeć w wodzie od kilku dni. Brak jest jednak na ciele obrażeń i śladów, które mogłyby wskazywać na działania osób trzecich – mówi Robert Wypych z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Wiadomo, że zwłoki należały do mężczyzny. Póki co śledczy nie byli jednak w stanie określić jego tożsamości. Z uwagi na dość zaawansowany stan rozkładu, poinformowali tylko, że prawdopodobnie chodzi o mężczyznę w średnim wieku. Więcej na temat okoliczności, a przede wszystkim przyczyn śmierci tej osoby, powinny powiedzieć wyniki sekcji zwłok.
– Na razie nie sposób stwierdzić czy zmarł tam, gdzie został odnaleziony, czy też rzeka przeniosła go już po śmierci z innego miejsca – przyznaje prok. Wypych. (PW)
Facebook
YouTube
RSS