UROCZYSTOŚĆ. Msza święta, wspomnienia i tablica pamiątkowa na murach dawnej szkoły, o której budowę zabiegała – tak uczczono w Zimnowodzie Janinę Gworys, nauczycielkę kilku pokoleń mieszkańców, osobę wielce dla tej społeczności zasłużoną i dziś już wręcz legendarną
Okolicznościowe nabożeństwo ze wspomnieniem o Janinie Gworys odprawili w parzymieskim kościele parafialnym obecny proboszcz ks. Roman Szkop i proboszcz poprzedni – honorowy obywatel gminy Lipie, ks. Tadeusz Klimowicz. Wyjątkową oprawę muzyczną mszy zapewniły Marta Szczytkowska i Martyna Borowska. Na naszych łamach można było już przeczytać o dokonaniach Janiny Gworys, tej wyjątkowej dla lokalnej społeczności Zimnowody osoby, więc przypomnijmy tu tylko, że uczyła ona kolejne pokolenia mieszkańców wsi, począwszy od pierwszych lat niepodległości po I wojnie światowej – uczyła wówczas zarówno dzieci, jak i dorosłych, bo znacznie powszechniejszy był wtedy dziś niemal nieznany analfabetyzm. Uczyła i kształtowała kulturalnie i społecznie, spełniając kiedyś tak niezbędną, a dziś często zapomnianą funkcję nauczyciela jako instytucji i autorytetu dla szerszych kręgów społeczeństwa. Zmarła 1 września 1982 r., więc dziś wspominają ją dawni uczniowie, którzy sami mają już włosy przyprószone siwizną – ale mają też przekonanie, by swą dawną nauczycielkę upamiętnić z myślą o przyszłych pokoleniach.
Po mszy udano się na parzymieski cmentarz, gdzie złożono kwiaty na grobie Janiny Gworys i zmówiono modlitwę. Dalsza część ceremonii odbyła się w Zimnowodzie, przed budynkiem tamtejszej szkoły – dziś świetlicy. Tu przedstawiciele gminy Lipie i rodziny Janiny Gworys dokonali odsłonięcia tablicy umieszczonej na frontowej ścianie gmachu. Teresa Podruczna, radna, inicjatorka ceremonii, była nauczycielka i zarazem uczennica Janiny Gworys, przypomniała jej życiowe dokonania. Wójt Bożena Wieloch podkreśliła znaczenie upamiętniania osób ważnych dla lokalnej społeczności. W imieniu rodziny głos zabierali Tomasz Gworys (wnuk Janiny) i Halina Gworys (żona jej syna). Dawne lata pracy w szkole wspomniała też pracująca niegdyś w szkole w Zimnowodzie Krystyna Staśkiewicz, a w imieniu absolwentów własnym wspomnieniem podzielił się z uczestnikami ceremonii Józef Mrowiec.
Podniosły charakter uroczystości podkreśliła obecność pocztu sztandarowego uformowanego przez strażaków oraz orkiestry dętej z GOK w Lipiu. W Zimnowodzie wystąpił też dziś działający w tutejszej świetlicy zespół dziewczęcy Stokrotka. (jar)
Autor: Jarosław Jędrysiak
Facebook
YouTube
RSS