RYNEK PRACY. Coraz więcej osób z zagranicznymi paszportami pracuje na Śląsku i opłaca u nas składki na ubezpieczenie emerytalne. Przyjeżdżają do nas z różnych stron świata
Polski system emerytalny działa przede wszystkim tak, że ze składkami obecnie pracujących powiązane jest wypłacanie środków na emerytury tym, którzy pracowali dawniej. Im więcej zatem osób, które dorzucają swoje składki do tego systemu, tym lepiej. W tym zakresie uczestnictwo obcokrajowców zatrudnionych w Polsce w naszym systemie emerytalnym działa na naszą korzyść. Tym lepiej, jeśli pracują na umowy, które wymagają odprowadzania składek – czyli nie są to umowy o dzieło lub wręcz praca nielegalna. Ilu obcokrajowców pracuje obecnie i opłaca składki na ubezpieczenie emerytalne w województwie śląskim?
Według danych ZUS jest to obecnie 61 318 osób. To wzrost o 2 tysiące w ciągu miesiąca. Te z górą 61 tysięcy to spora rzesza ludzi – żeby to zobrazować, wspomnimy, że jest to mniej więcej tyle, ile mieszkańców mają położone na północy śląskiej aglomeracji Tarnowskie Góry. Dodajmy dla porównania, że w całej Polsce pracuje legalnie przeszło 683 tysiące cudzoziemców. To liczba niemal taka sama jak liczba mieszkańców Łodzi. Krotko mówiąc: w Polsce pracuje legalnie pokaźna liczba obywateli innych państw.
Wróćmy do danych z województwa śląskiego. Nie będzie zaskoczeniem, jeśli podamy, że zdecydowana większość spośród legalnie pracujących tu obcokrajowców to obywatele Ukrainy. W Śląskiem pracuje i dokłada się do naszego systemu emerytalnego 50 891 Ukraińców i Ukrainek. To o ponad tysiąc więcej niż liczba mieszkańców całego Zawiercia i prawie cztery razy więcej niż ma mieszkańców Kłobuck. Większość obywateli Ukrainy jest u nas zatrudniona na umowę o pracę. 289 prowadzi własną działalność gospodarczą. Poza cudzoziemcami z Ukrainy w kilkukrotnie mniejszej liczbie pracują też u nas Białorusini, Gruzini, ale także obywatele państw z drugiego końca świata – w ogóle lista krajów, z których do nas przyjechali i pracują, liczy aż sto kilkadziesiąt pozycji.
Oczywiście w różnych częściach naszego województwa liczba pracujących cudzoziemców może być inna – i dysproporcje bywają duże. W sosnowieckim oddziale ZUS zgłoszonych jest tylko niespełna 6 tys. cudzoziemców, ale już w oddziale w Zabrzu jest to ponad 12,5 tys. osób. W najbliższym nam regionie częstochowskim tutejszy oddział ZUS ma w statystykach na koniec października 11 590 osób z zagranicy, w tym 10 214 z Ukrainy.
Co konkretnie robią u nas pracownicy z zagranicy?
– Branże, w których obcokrajowcy najczęściej podejmują pracę, to przede wszystkim branża przemysłowa, transportowa i budowlana. Duża liczba osób związana jest z usługami i handlem. Nie jest już odosobnionym zjawiskiem to, że w sklepie czy restauracjach obsługiwani jesteśmy przez osoby z zagranicy. Co ciekawe, zdecydowanie więcej w ubezpieczeniu społecznym jest mężczyzn niż kobiet. Przewaga po stronie mężczyzn jest prawie dwukrotna – podaje ciekawe informacje rzeczniczka śląskiego ZUS, Beata Kopczyńska.
Dorzućmy na koniec, że w 85 procentach osoby z zagranicy, które u nas pracują, mieszczą się w przedziale wiekowym 20-49 lat. Czyli to osoby najbardziej cenne na rynku pracy – i przyjeżdżające tu pracować, a nie szukać socjalnego wsparcia.
Facebook
YouTube
RSS