Tak jak przypuszczaliśmy w tytule naszego artykułu sprzed kilku tygodni, dostaliśmy autostradę na święta. Uroczyście otwarto główne jezdnie obwodnicy Częstochowy 23 grudnia. Dokonania drogowców warto docenić, choć… wjazd na autostradę z terenu powiatu kłobuckiego nie jest jeszcze możliwy
Choć szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pozostawił nam miesiąc temu nieco nadziei, że węzeł Lgota (Jasna Góra) będzie otwarty jeszcze przed końcem roku, razem z głównymi jezdniami autostradowej obwodnicy Częstochowy, to w praktyce tak się nie stało. Służby prasowe GDDKiA, które informowały raczej, że kluczowy dla nas węzeł będzie kończony dopiero w 2020 roku, były bliższe prawdy. W efekcie mamy już na skraju naszego powiatu działającą autostradę, ale żeby na nią wjechać, musimy okrężną drogą dotrzeć do węzłów położonych poza powiatem. Obrazowo mówiąc: mieszkańcy naszego powiatu też dostali „cukierek” na święta, ale na razie nie mogą go odwinąć z papierka. Pociesza tylko to, że prawdopodobnie poczekamy już tylko kilka miesięcy na możliwość pełnego korzystania z kłobuckiego kawałka autostrady. Mówi się tu o otwarciu węzła w lutym. Mamy nadzieję, że taki termin zostanie dotrzymany. Przy czym trudno nie mieć pewnych obaw – bo skoro „medialny” główny ciąg autostrady już działa, to jak będzie z pośpiechem w sprawie oddania do użytku węzła Lgota? I czy tak samo, jak z głównymi jezdniami autostrady, na których tuż przed świętami mogli błyszczeć premier i minister. Bo otwarcie – oczywiście – było huczne.
Oddane do użytku 24 km autostrady pozwoli na wyprowadzenie ruchu tranzytowego poza Częstochowę. To ważna korzyść. Za rok, gdy kłopoty i opóźnienia związane z budową pójdą w niepamięć, będzie się liczyć tylko to, jak wiele autostrada nam daje – i w zakresie ruchu, i w zakresie możliwości rozwoju gospodarczego terenów przyległych. Odciążenie ruchu w Częstochowie wbrew pozorom liczy się także dla mieszkańców powiatu kłobuckiego – bo na mniejszych korkach w tym mieście skorzysta każdy, kto tam jeździ. Na dziś, planując trasę na Śląsk, zyskujemy także możliwość wjazdu na autostradę już nie tylko pod Konopiskami, ale i w rejonie Mykanowa – i tak Częstochowę ominiemy wówczas w parę minut, czyli szybciej niż starą trasą. Mieszkańcy północnych gmin powiatu to docenią. Nawet mimo tego, że na razie jeszcze obwodnicą wolno jechać tylko 80 na godzinę.
Na pewno zapytalibyśmy pana premiera o obwodnicę Kłobucka. Dopytywaliśmy o to podczas prezentacji budowy autostrady ponad miesiąc temu i w obecności szefa GDDKiA. Może to pytanie nie pasowałoby do klimatu sukcesu otwarcia autostrady 23 grudnia? Nie wiemy. W każdym razie tym razem nie dotarło do nas zaproszenie od GDDKiA. Pytać nie mieliśmy więc okazji.
Facebook
YouTube
RSS