W czasach młodości rodziców dzisiejszych nastolatków dopalacze to nie było coś, z czym dało się zetknąć tak łatwo, jak dzisiejszej młodzieży. Dlatego rodzice ci powinni wiedzieć, jak wcześnie rozpoznać zagrożenie, które dotyczy ich dziecka. Muszą być edukowani. Zajmują się tym policjanci. I bardzo dobrze
To jedno z cenniejszych działań policji. Bo jak rodzic, który nie ma pojęcia o narkotykach, ma rozpoznać sytuację, która dotyczy jego dziecka, właściwie odczytać sygnały i zorientować się w zagrożeniu? Co jest oczywiste dla policjanta, dla przeciętnego człowieka jest przysłowiową czarną magią. Na szczęście da się nauczyć dość dobrze choć takich podstaw, aby – jako rodzic – móc dostrzegać więcej i szybciej orientować się, że z dzieckiem może się dziać coś złego.
Policjanci z kłobuckiej komendy – zastępca Naczelnika Wydziału Kryminalnego oraz dzielnicowy z kłobuckiej komendy – spotkali się więc w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Kamyku z rodzicami i opiekunami uczniów. Tematem przewodnim spotkania były: „Narkotyki i dopalacze – rodzaje, skutki uboczne, uzależnienia i kwestie prawne”. Policjanci przeprowadzili prelekcję, podczas której zwrócili szczególną uwagę na problem tych niebezpiecznych substancji oraz na to, jak ustrzec przed nimi dzieci – aby nie narażały tak własnego, jak i innych zdrowia a nawet życia i znały grożące im konsekwencje prawne.
Podczas warsztatów dla dorosłych mundurowi poruszyli również problem cyberprzemocy, który niestety rośnie wraz z dostępem do internetu i popularnością mediów społecznościowych.
Prelekcja prowadzona przez policjantów została bardzo dobrze odebrana i cieszyła się zainteresowaniem rodziców. (jar)
Facebook
YouTube
RSS