Nie tylko budowanie tego, co potrzebne, ale również rozbieranie tego, co zbędne, może się przyczyniać do poprawy warunków życia czy bezpieczeństwa. Taki właśnie przykład mamy z gminy Panki
Przy wyjeździe z ulicy Górniczej w Pankach od bardzo dawna stał drewniany domek. Powstał w zupełnie innej epoce, gdy po drogach poruszały się głównie furmanki, a jeśli przejechał jakiś samochód, to i tak z małą prędkością – bo takie były wówczas samochody. Ponieważ wybudowano go tak dawno, dziś zauważalnie znajdował się bardzo blisko drogi. Dziś to się zdarza tylko w przypadku takich starych domów, bo nowsze zazwyczaj stawia się nieco dalej. W Pankach na skrzyżowaniu ulicy Górniczej z drogą wojewódzką niewielki domek powodował duży problem. Chodzi mianowicie o widoczność dla tych, którzy poruszają się pojazdami i wyjeżdżają z ulicy Górniczej na drogę główną, muszą więc widzieć, czy coś nie nadjeżdża od strony Przystajni.
Poza względami bezpieczeństwa dochodzi jeszcze estetyka. Ktoś może powie, że takie drewniane domki to historia, to coś cennego. Tak – ale tylko wówczas, gdy forma i stan zachowania takiego obiektu kwalifikują go do miana czegoś zabytkowego. W Pankach i tak ten niewielki budynek w szczególny sposób „oswajano”. Gdy były dożynki, pełnił funkcję dekoracyjną. Bo świetnie komponowały się dożynkowe dekoracje ze starą, drewnianą budowlą. To jednak za mało, by domek utrudniający widoczność i niezbyt już elegancki, ostrożnie mówiąc, chcieć zachowywać.
Ten znany mieszkańcom obiekt nie był jednak mieniem komunalnym, by ktoś mógł się nim zająć w imieniu urzędu. Tu jednak rozwiązanie zostało znalezione i domek doczekał się rozbiórki. Nowy właściciel zgodnie z zawartą umową rozpoczął niezbędne prace rozbiórkowe. Zaowocują one, jak zauważają lokalne władze, istotnym usprawnieniem infrastruktury tego miejsca.
– Pragnę serdecznie podziękować za wyrozumiałość i cierpliwość, jaką okazywali Państwo w trakcie trwania trudnej procedury własnościowej. Pomimo jej czasochłonności, ostatecznie dobrnęliśmy do oczekiwanego zakończenia. Wyznaczony trójkąt widoczności na skrzyżowaniu ulicy Górniczej z ulicą Tysiąclecia będzie istotnym elementem zwiększającym bezpieczeństwo w tym newralgicznym punkcie naszej gminy – podkreśla wójt Urszula Bujak.
Skuteczne działania lokalnej władzy są kluczowe do rozwiązywania tego rodzaju problemów. W dobrze zarządzanych gminach można wskazać podobne przypadki likwidacji obiektów, które już niczemu nie służyły, a stanowiły problem dla bezpieczeństwa. W Pankach poradzono sobie z tym świetnie. (jar)
Facebook
YouTube
RSS