INWESTYCJA. Radni przegłosowali uchwałę pozwalającą na zbycie zabytkowego dworku w Kamyku. Podobno chętni na jego zakup już są
Magdalena Kurzak
Właściwie zbyt wielkich protestów przeciwko temu, aby dworek sprzedać, nie było. Radny Janusz Soluch przedstawił stanowisko mieszkańców podjęte podczas zebrania.
– Od wielu lat nic się w nim nie dzieje. Liczymy, że jeśli pojawi się nowy właściciel, to powstanie tu wielofunkcyjny budynek, który będzie służył lokalnej społeczności – podsumował Soluch.
Jedyną kwestią poddaną pod dyskusję była w zasadzie wysokość bonifikaty (maks. 50 proc.), którą rada mogła zastosować przy sprzedaży zabytku.
– Można by spróbować na początek zastosować 30-procentową bonifikatę, być może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał kupić dworek za wyższą kwotę – zaproponował Witold Dominik, radny, który jest zdania, że sprzedaż obiektu to dobry pomysł, bo prywatny właściciel „postawi to na nogi” szybciej i lepiej.
Czytaj więcej w najnowszym numerze GK lub na e-wydaniu (12.02.2016).
Facebook
YouTube
RSS