KONTROWERSJE. Trwają prace nad tzw. ustawą odległościową, dotyczącą inwestycji wiatrakowych, we Wręczycy natomiast zastanawiają się nad zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego. W dużej mierze wynika to z planów budowy elektrowni wiatrowej w Truskolasach, której sprzeciwiają się mieszkańcy m.in. z lokalnego stowarzyszenia „Orlica”
Piotr Wiewióra
O inwestycji w Truskolasach, do której przymierza się przedsiębiorca z sąsiednich Herb – firma PHU Sonex – pisaliśmy w lutym. Odbyło się wówczas w tej sprawie burzliwe spotkanie z mieszkańcami, którzy w przeważającej większości opowiedzieli się przeciwko budowie, obawiając się m.in. negatywnego wpływu wiatraka na swoje zdrowie. Chodzi o lokalizację w pobliżu ul. Opolskiej – na terenach w kierunku Panek, za stacją paliw, należących do miejscowego przedsiębiorcy, m.in. właściciela stadniny koni. Elektrownia miałaby powstać w odległości ok. 600 m od istniejących budynków mieszkalnych. Bliżej natomiast znajdują się działki budowlane przy ul. Opolskiej, na których ich właściciele chcieliby w przyszłości postawić domy. Tu z kolei jest uzasadniona obawa, że ze względu na bliskość wiatraka nie będą mogli tego zrobić, przez co działki stracą na wartości. W lutym wójt podjął decyzję o zawieszeniu postępowania administracyjnego do czasu, aż inwestor opracuje raport oddziaływania na środowisko. Sprawa nadal budzi jednak emocje w Truskolasach.
„Orlica” złożyła zażalenie do SKO
Z myślą o walce z inwestycjami wiatrowymi powstało tu Stowarzyszenie „Orlica”, które wystąpiło z wnioskiem o nadanie mu statusu strony w postępowaniu o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Wójt jednak odmówił, uzasadniając, że „Orlica” nie spełniła jednego z warunków.
Czytaj więcej w najnowszym numerze GK lub na e-wydaniu.
Facebook
YouTube
RSS