WOKANDA. Sąd Okręgowy w Częstochowie rozpatrzył apelację od wyroku w sprawie 35-letniego Roberta Z. Mężczyzna został pierwotnie skazany m.in. na 8 lat więzienia za napad i gwałt na częstochowiance przy al. Niepodległości. Pod tym względem wyrok został utrzymany. Okręgowy wprowadził jednak poprawkę w części dotyczącej zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej
Karany już wcześniej Robert Z. był oskarżony o czyn, którego miał dopuścić się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w 2015 roku. Napadł wówczas przy al. Niepodległości kobietę wracającą z pracy. Śledczy ustalili, że najpierw ją pobił, po czym wyrwał jej torebkę i uciekł. Kobieta jednak postanowiła za nim pobiec, ponieważ w torebce miała klucze, bez których nie weszłaby do domu. I dogoniła, niestety sprawca – jak wyjaśnił prokurator – „wykorzystując sytuację zagrożenia, w jakiej znalazła się kobieta, doprowadził ją do obcowania płciowego”. Mężczyznę udało się wkrótce zatrzymać i osadzić w areszcie. W akcie oskarżenia, który wiosną 2016 roku prokuratura skierowała do sądu, była też mowa o zarzutach za rozbój na małżeństwie w dzielnicy Stare Miasto, dokonanych przez 35-latka 18 stycznia 2016. Sprawca przyznał się do winy.
Kilka miesięcy temu został skazany przez Sąd Rejonowy w Częstochowie na 8 lat pozbawienia wolności. Sąd orzekł również wobec niego zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość 500 m przez okres 5 lat, liczony od momentu opuszczenia zakładu karnego. Dla prokuratora kara była jednak zbyt łagodna.
– W mowie końcowej wnosił o wymierzenie Robertowi Z. kary łącznej 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Południe, która w tej sprawie skierowała akt oskarżenia, wniosła apelację od wyroku – poinformował NTC Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy prokuratury.
Wczoraj 23 czerwca rozpatrzył ją Sąd Okręgowy w Częstochowie. W części dotyczącej kary więzienia podtrzymał wyrok pierwszej instancji. Ale odległość, na którą mężczyzna miał nie zbliżać się do pokrzywdzonej, zmniejszył do 50 m. Wyrok sądu okręgowego jest prawomocny.
Robert Z. to starszy brat Rafała Z., oskarżonego o gwałt i zabójstwo na 58-letniej mieszkance Blachowni. Proces w tej sprawie rozpoczął się w tym tygodniu, o czym informowaliśmy w czwartek. Co ciekawe 33-letni Rafał miał być świadkiem podczas procesu Roberta przed sądem rejonowym. Ale wtedy trafił do aresztu w związku z podejrzeniem o zabójstwo 58-latki. (PW)
Facebook
YouTube
RSS