KRADZIEŻ. W centrum logistycznym sieci „Biedronka” doszło do niecodziennej kradzieży. Zniknęły naklejki z punktami, które zbiera się, żeby wymienić później na maskotki przedstawiające różne warzywa i owoce, czyli tzw. świeżaki. To wprawdzie już nie pierwszy proceder tego typu związany z biedronkowymi pluszakami, ale pierwszy na taką skalę
Pod koniec sierpnia ruszyła kolejna edycja akcji, polegająca na zbieraniu punktów za zakupy w Biedronce i wymienianiu ich na maskotki. Punkty symbolizują naklejki – jedna ma wartość 1 zł. Każdy z pluszaków ma swoje imię np. Groszek Grześ, Rzodkiewka Żaneta, Borówka Basia lub Kalafior Krzyś. Akcja cieszy się dużą popularnością wśród dzieci. I nie tylko dzieci. W piątek policja otrzymała zgłoszenie, że z centrum logistycznego sieci „Biedronka” w Lubartowie )województwo lubelskie) zniknęło 10 tys. zł takich naklejek, czyli o łącznej wartości 10 tys. zł. Szybko okazała się, że połasili się na nie…sami pracownicy sieci. Namierzono ich m.in. dzięki zeznaniom świadków.
– Byli to 31-letni mieszkaniec gminy Firlej i 33-letni mieszkaniec Lubartowa – poinformował mł. asp. Grzegorz Paśnik z lubartowskiej komendy policji.
Jeden ze sprawców zdążył nawet wymienić część naklejek na zabawki. Obaj zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty, za które grozi im kara do pięciu lat więzienia. Na poczet przyszłych kar mundurowi zabezpieczyli od zatrzymanych 2 tys. zł. (oprac. PW)
Facebook
YouTube
RSS