POLITYKA. Wybory samorządowe odbędą się za dwa miesiące – 21 października. Wygląda na to, że walka będzie wyjątkowo zacięta. W Kłobucku oprócz pewniaka, którym był Jerzy Zakrzewski, wystartuje również Robert Jasiak z ramienia SLD, Witold Dominik z poparciem PiS, a z list PSL – Danuta Gosławska, przewodnicząca rady i… członkini rodzimego ugrupowania obecnego burmistrza – Koalicji Samorządowej
Choć w Kolacji Samorządowej – ugrupowania, z którego wywodzi się obecny burmistrz Jerzy Zakrzewski – iskrzy od dawna, nikt się nie spodziewał, że z ugrupowania tego wystartuje aż dwoje kandydatów! O ile łatwo było przewidzieć ubieganie się Zakrzewskiego o reelekcję, to chyba nikt nie przypuszczał, że do walki o najważniejszy fotel w gminie stanie z nim Danuta Gosławska, obecna przewodnicząca rady gminy w Kłobucku, która do wyborów pójdzie, choć nie jako członek KS – a z list PSL. Póki co kontrkandydatka Zakrzewskiego nie zdradza swojego programu wyborczego. Zapytana, dlaczego podjęła decyzję o kandydowaniu, odpowiada:
– Odpowiem trochę żartem, że mogłabym zostać pierwszą kobietą burmistrzem w Kłobucku. Jestem już pierwszą przewodniczącą rady miejskiej – i też mówiono, że kobieta sobie w tej roli nie poradzi. A ja uważam za swój sukces to, że sobie poradziłam właśnie w takiej radzie jak obecna – mówi Gosławska. Przewodnicząca, zapytana przez nas, dlaczego zdecydowała się konkurować ze swoim kolegą z ugrupowania, odpowiada:
– Powodów jest kilka, nie chciałabym jednak na tym etapie o nich mówić.
SLD jednak z kandydatem
Wszystko wskazuje na to, że Krzysztof Nowak jednak w tych wyborach nie wystartuje, jak wcześniej spekulowano.
– Naszym kandydatem w Kłobucku będzie Robert Jasiak. To rodowity kłobucczanin, młody człowiek, który zdążył już bardzo dobrze zaprezentować się w Kłobucku, działając na niwie kultury – podkreśla były burmistrz i szef struktur SLD w powiecie. – Mieszkańcy pamiętają organizowane przez niego akcje promujące czytelnictwo czy też spotkania autorskie z pisarzami, których zapraszał do Kłobucka. To człowiek poukładany, z dobrym życiorysem – dodaje. Nowak podkreśla też, że kandydaturę musi jeszcze zatwierdzić lokalna struktura partyjna, ale w zasadzie jest już wiadomo, że to będzie Jasiak. Na 100 procent będzie wiadomo w czwartek, już po wydaniu tego numeru GK.
Tymczasem Robert Jasiak czeka na oficjalne potwierdzenie przez władze partii i mówi:
– Na razie trwają rozmowy i do oficjalnego komunikatu tylko tyle mogę powiedzieć. W Krzepicach, jak mówi Nowak, SLD nie wystawi swojego kandydata.
Dominik z poparciem PiS
Maciej Zielonka z PiS deklaruje, że nic się nie zmieniło od naszej poprzedniej rozmowy.
– W Kłobucku poprzemy Witolda Dominika. Kandydaturę tę zatwierdziło już kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie – podkreśla szef struktur powiatowych partii.
Sam Witold Dominik sprawę komentuje krótko:
– Potwierdzam swój start w wyborach, ale nie z list partyjnych, a z własnego komitetu wyborczego wyborców. Ten komitet nie jest jeszcze oficjalnie zarejestrowany. Dopiero gdy to nastąpi, gdy będą listy kandydatów na burmistrza, chciałbym szerzej przedstawić swój program – mówi obecny radny.
Natomiast w wyborach burmistrza Krzepic kandydatem PiS będzie Bogdan Napieraj, ubiegający się już kilka lat temu o to stanowisko. Niestety bezskutecznie.
– Z ostateczną decyzją o kandydowaniu wahałem się. W końcu zwyciężył argument wprowadzania zmian i realizacja programu rozwoju Polski lokalnej, rozwoju gmin i wsłuchiwania się w głos społeczeństwa i poszczególnych miejscowości i grup społecznych. W naszej gminie są miejscowości, z których mieszkańcy mają żal, że nic dla nich nie zrobiono. Myślę, że wraz z nowym powiewem przemian pora wrócić – podkreśla kandydat na burmistrza. Co Napieraj chce zrobić dla swojej gminy?
– Uczciwość, skromność i transparentność to podstawa wszelkiej działalności. Co do programu, powiem bardzo ogólnie. Zmniejszenie zadłużenia gminy, które zawsze bardzo wzrasta przed wyborami. Rozwój i aktywizacja gospodarcza, dzięki której wzrosną dochody własne gminy. By gmina się nie wyludniała, trzeba zaoferować atrakcyjne tereny budowlane i inwestować w infrastrukturę – podkreśla Bogdan Napieraj.
PO jeszcze bez kandydatów
W strukturach partii w Częstochowie dowiadujemy się, że wciąż jeszcze trwają dyskusje co do kandydatur i sprawy te nie są jeszcze zamknięte. Decyzje partii mają być znane dopiero w połowie przyszłego tygodnia.
Wiadomo też, że Kukiz’15 nie będzie miał swojego kandydata w Kłobucku.
– Mamy kandydata na burmistrza w Krzepicach. Na kłobuckim podwórku skupiamy się na listach do rady powiatu, natomiast nie będziemy proponować swojego kandydata na burmistrza – mówi Paweł Siwczyński.
Jerzy Zakrzewski kandydatem
Koalicji Janusz Soluch powiedział nam w miniony poniedziałek, że kandydatura w Kłobucku nie jest jeszcze zatwierdzona, choć przyznaje, że rozstrzygnięcie nie powinno być tu inne niż to, które jest spodziewane. Jak wiadomo, Jerzy Zakrzewski jest obecnie burmistrzem z poparciem KS i potwierdza również start w tegorocznych wyborach.
– Chciałbym zakończyć wszystkie rozpoczęte inwestycje z programu wyborczego sprzed 4 lat – mówi Zakrzewski, który dodaje z przekonaniem, że większość z nich udało się zrealizować, pomimo krótkiego czasu i niemałej presji.
Obecny burmistrz przyznaje, że ma już kolejne plany na gminę. Wśród nich jest m.in. kanalizacja Zakrzewa, rewitalizacja zalewu w tej dzielnicy, a także zakończenie planowanej w obecnej kadencji modernizacji odkrytego basenu na OSiR. Zakrzewski planuje również rozbudowę mieszkalnistwa komunalnego i socjalnego.
W Krzepicach znów Kotynia
W Krzepicach PSL poprze kandydaturę obecnego burmistrza Krystiana Kotyni.
– Wójtowie z PSL są też w Lipiu i Pankach. Oni również będą mieli nasze poparcie – deklaruje Henryk Kiepura, szef struktur powiatowych. Wiadomo też, że starosta nie będzie startował na wójta Wręczycy Wielkiej, co, przyznać należy, jest dużym zaskoczeniem.
– We Wręczycy wystawimy innego kandydata – dziś nie ma jeszcze ostatecznej decyzji co do osoby. Ja poprowadzę Polskie Stronnictwo Ludowe w wyborach do rady powiatu – zapewnia Kiepura.
W Popowie i Wręczycy będą zmiany
Na tę chwilę wiadomo, że w Popowie kandydować będzie obecna sekretarz Ewa Kardas-Bernaś i prawdopodobnie obecny radny Paweł Zatoń. Tu zmiana nastąpi z całą pewnością, bo wójt kandydować nie może. PSL jeszcze nie zdradził nazwiska osoby, którą poprze.
We Wręczycy Wielkiej pewne jest, że o reelekcje nie będzie się już ubiegał Henryk Krawczyk. Mówi się natomiast o kandydaturze niezależnej – Magdaleny Pietrulewicz. PSL zapewnia natomiast, że nie wystawi tu na wójta Kiepury, tylko kogoś innego, ale jeszcze oficjalnie nie chce potwierdzić kogo, choć… mówi się o Aleksandrze Banasiak, która w poprzednich wyborach samorządowych osiągnęła bardzo dobry wynik w starciu o fotel wójta.
Ona sama jednak stanowczo temu zaprzecza.
– Dementuję tę informację. Pomimo bardzo dobrego wyniku wyborczego w poprzednich wyborach samorządowych nie zdecydowałam się w tym roku – mówi Aleksandra Banasiak.
Zapytana o powód, Banasiak odpowiada wprost:
– Decyzję podjęłam za sprawą nieprawdziwych publikacji Andrzeja Zaleskiego w „Nowinach Kłobuckich”. Naraziły mnie one na utratę wiarygodności społecznej. Sprawa jest w sądzie i dopóki nie zapadnie korzystny dla mnie wyrok, udowadniający, że to zwykłe oszczerstwa, i nie uzyskam przeprosin, postanowiłam wycofać się z życia publicznego, nie chcąc narazić się na kompromitację, o którą najwyraźniej chodziło poprzez te publikacje.
Facebook
YouTube
RSS