INWESTYCJA. W pobliżu Gruszewni zlokalizowane będą tereny służące produkcji prądu z energii słonecznej. Urządzenia dwóch farm zajmą łącznie powierzchnię do kilku hektarów
– Na wniosek Olmex Projekt sp. z o.o. z Warszawy zostały wszczęte postępowania dotyczące wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia polegającego na budowie farm fotowoltaicznych – podał na wtorkowej sesji burmistrz Kłobucka.
Farmy mają się składać z wolno stojących urządzeń fotowoltaicznych. Taka farma ma mieć moc do jednego megawata. Niezbędna infrastruktura towarzysząca obejmuje m.in. łącza kablowe i stację transformatorową. Gdzie znajdzie się ta instalacja? Chodzi o działki o powierzchni około 2 hektarów w obrębie Gruszewni, w części wsi po południowej stronie drogi krajowej, w sąsiedztwie ulicy Kmicica i znajdującego się w tym rejonie zakładu produkcyjnego. To jedna z farm. Druga, o takiej samej mocy, planowana jest na działce również położonej przy ulicy Kmicica, ale po drugiej stronie zakładu produkcyjnego. Tu działka w całości ma nieco ponad 2 hektary. Powierzchnię działek podajemy tu dla orientacji, o jakich w przybliżeniu obszarach jest mowa.
Temat farm fotowoltaicznych sprowokował pytania ze strony radnych.
– Czy ma pan wiedzę, czy będzie to farma niezależna, która będzie miała cel w postaci odsprzedawania energii elektrycznej, czy będzie to farma zasilająca nowo powstające obiekty firmy Hillwood? – pytała Ewelina Kotkowska. – Bo przy takiej ilości produkowanej energii farma zajmie dość duży areał – dodała.
– Z wiedzy, jaką posiadam, wynika, że firmy fotowoltaiczne muszą mieć umowę z odbiorcą, czyli Tauronem. I dopiero Tauron sprzedaje energię dalej – odparł Jerzy Zakrzewski. – Przynajmniej nie znam przypadków bezpośredniej sprzedaży energii przedsiębiorcy – dodał.
Burmistrz zaznacza też, że cała sprawa jest jeszcze na etapie przygotowań. Gdy do gminy wpływa wniosek w sprawie decyzji środowiskowych, nie ma potrzeby informowania gminy o tym, co się będzie działo z prądem, gdy farma już powstanie.
Warto tu też zaznaczyć, że nie jest przypadkowa moc farm – do jednego megawata. Są to takie właśnie pakiety energii – tak zwanej zielonej energii, bo uzyskiwanej ze źródeł odnawialnych – które potem znajdują się w obrocie rynkowym. Zielona energia pozwala równoważyć bilans energii ze źródeł odnawialnych i energii uzyskiwanej z paliw kopalnych. Żyjemy w czasach, gdy udział energii ze źródeł odnawialnych staje się obowiązkiem. A to powoduje opłacalność inwestycji w produkcję tego rodzaju energii. Stąd powstające kolejne farmy fotowoltaiczne. I wnioski lub zapytania o możliwość ich lokalizacji kierowane również do szeregu gmin.
Farmy fotowoltaiczne budzą też czasem zainteresowanie mieszkańców – dokładniej taki jego rodzaj, który zawiera w sobie nieco obaw. Nie tak jednak silnych, jak w przypadku farm wiatrowych. Co więcej, obecnie fotowoltaika trafia też często na użytek prywatny. Nie pozostaje to bez wpływu na opinię społeczną odnośnie do bezpieczeństwa także tych nieco większych inwestycji w fotowoltaikę.
Facebook
YouTube
RSS