Chcą innego terminu wyborów

Samorządowcy podkreślają, że niezależnie od ostrego sporu politycznego wokół tej kwestii chodzi im wyłącznie o troskę o zdrowie i życie mieszkańców społeczności, które reprezentują. ARCH. ZMP

POLITYKA. Zarząd Śląskiego Związku Gmin i Powiatów wystał stanowisko w sprawie przesunięcia terminu wyborów prezydenckich. Obecnie są one zaplanowane na 10 maja

Stanowisko organizacji skupiającej 140 jednostek samorządowych z naszego województwa jest stanowczym sprzeciwem wobec organizacji wyborów 10 maja – w warunkach epidemii. Podkreśla się w nim, że niezależnie od ostrego sporu politycznego wokół tej kwestii samorządom chodzi wyłącznie o troskę o zdrowie i życie mieszkańców społeczności, które reprezentują.
Zwrócono uwagę, że nie tylko głosowanie, ale i przygotowanie wyborów wymaga zaangażowania wielu osób. To tysiące pracowników jednostek samorządu terytorialnego. Jednocześnie samorządy wprowadzają zalecone działania zmierzające do unikania tworzenia się skupisk ludzkich.
– Pojawia się zatem uzasadnione pytanie, jak przygotować wybory prezydenckie w bezpośrednim kontakcie nie tylko z wyborcami, ale też z członkami komisji i pełnomocnikami komitetów wyborczych – stawia pytanie w imieniu związku przewodniczący Piotr Kuczera.
Wśród trudności techniczno-organizacyjnych wskazuje się kłopoty z ukonstytuowaniem się składu obwodowych komisji wyborczych i brak podstaw do zmuszania pracowników samorządowych do podejmowania przygotowań wyborów w sytuacji, gdy obawiają się zagrożenia zdrowia. Zwraca się też uwagę, że osoby w kwarantannie nie są obsługiwane przez pocztę, co stawia pod znakiem zapytania głosowanie korespondencyjne. I zasadę reprezentatywności wyborów w ogóle.
– Po niedawnych wyborach lokalnych we Francji, według doniesień środków publicznego przekazu, nastąpił istotny wzrost zachorowań – dorzuca kolejny argument prezes związku.
Stanowisko organizacji upubliczniają niektóre samorządy. Między innymi gmina Kłobuck.