NAUKA. Dziś trochę z humorem. Gdy naukowcy na całym świecie głowią się nad lekiem na COVID-19, część ich kolegów na pewno zajmuje się… sprawami jakby mniej poważnymi. I tak dzieje się od lat
Kto odkryje lek na COVID-19, może pewnie aspirować do Nobla. Ale są badania, w których przyznaje się nieco inne „nagrody”. Tak jak świat filmu ma swoje Oskary dla świetnych i Złote Maliny dla marnych filmów, tak świat nauki ma swoje Noble i… Ig Noble. Te drugie dla tych, którzy trawią czas na poszukiwania wiedzy – no cóż – chyba zbędnej. Jakiej? Czasami można uśmiać się do łez.
Jak dobrze zarobić?
W 2016 roku antynobla z ekonomii dostał Mark Avis. Wraz ze współpracownikami zbadał, jak ludzie postrzegają… osobowość różnych skał. Czy im ufają, czy uważają te skały za szczere i tak dalej. No i jak to wpływa na sprzedaż. A wy? Co wolicie? Zakłamany wapień czy może sentymentalny piaskowiec? Bo prostolinijny granit to na pewno jest świetny na drogi.
W takiej Tajlandii z kolei mają świetny sposób na korupcję. Dostali za to Ig Nobla. O co chodzi?
Policja w Bangkoku wprowadziła nagrody pieniężne dla mundurowych, którzy nie wezmą łapówki. Taki „stróż prawa” ma więc wybór: albo bierze w łapę, albo dostaje nagrodę. A jak bierze to i to? Nie no, gdzie tam!
Gospodarka to też przemysł spożywczy. Straszy się więc GMO, a tymczasem to pestka. Wyobraźcie sobie, że pięciu hiszpańskich dietetyków poświęciło czas, by przeanalizować możliwość fermentowania kiełbasy przy pomocy bakterii wyizolowanych… ze stolca dzieci. Smacznego! Ciekawe, czy na te badania były unijne granty… Ten kierunek jest chyba zresztą lubiany przez uczonych. Taki Mayu Yamamoto zasłużył na nagrodę tym, że zdołał wyekstrahować aromat wanilii z… krowich „placków”. Z innym biznesem zmierzyła się trójka uczonych nagrodzonych w 2008 roku. Geoffrey Miller, Joshua Tyber i Brent Jordan przeanalizowali, jaki jest wpływ miesiączki u tancerek erotycznych na wysokość napiwków, jakie otrzymują. Trochę nie wiemy, jak to skomentować.
Świat ożywiony inaczej
Egipski uczony Ahmed Shafik badał, jaki wpływ mają spodnie z różnych materiałów – z poliestru, wełny i bawełny – na życie seksualne. Szczurów. Przyznający Ig Noble docenili modowe badania gryzoni cztery lata temu.
W innych laboratoriach dowiedziono, że szczury kompletnie nie radzą sobie z odróżnianiem języka japońskiego odtwarzanego od tyłu od odtwarzanego w ten sam sposób języka holenderskiego. No głupie jakieś! Te szczury, nie „te naukowce” oczywiście…
Inne niezwykłe odkrycie pochodzi z badań pewnej czwórki fizyków, którzy w ramach swej pracy wykazali, że prawie wszystkie ssaki opróżniają swoje pęcherze w ciągu około 21 sekund. Ma ktoś pomysł, jak to odkrycie wykorzystać w praktyce?
W 2013 roku pięć tęgich naukowych umysłów połączyło w badaniach dziedziny astronomii i biologii. Czy szukali życia na innych planetach? Bynajmniej. Specjaliści ci udowodnili, że żuki gnojarze orientują się w przestrzeni… na podstawie Drogi Mlecznej. Czyli nie tylko ludzie patrzą w gwiazdy. Zresztą czasem tych podobieństw w świecie przyrody jest nawet niepokojąco więcej.
Z kolei szympansy zapatrzone są w coś innego. Frans de Waal i Jennifer Pokorny odkryli, że są one w stanie wzajemnie rozpoznawać się, nawet mając do dyspozycji jedynie fotografię… tylnej części ciała. Takie krowy natomiast to bardziej chyba lgną do ludzi. Już lata temu wykazano, oczywiście w naukowych badaniach, że krowy, którym nadano imiona, dają więcej mleka niż te bezimienne. Mućka po prostu lubi, jak się jest z nią „na ty”. Muuusi się teraz jeszcze o tym dowiedzieć każdy hodowca.
Na zdrowie!
Medycy, okazuje się, nie tylko szukają leków na epidemie. Badają też inne sprawy. Zespół Christopha Helmchena odkrył na przykład, że jeśli nas swędzi coś po lewej stronie ciała, to możemy, patrząc w lustro, podrapać się po prawej stronie. I odwrotnie. I nam ulży. No po prostu ludzkość jest w końcu zbawiona.
Zresztą to jeszcze nic. Taki Francis M. Fesmire z University of Tennessee odkrył, że uporczywej czkawki można się pozbyć dzięki masażowi… odbytu przy pomocy palca. Chyba nie spróbujemy.
Jest i coś bardzo teraz na czasie. Już przed 2009 rokiem troje fachowców z Chicago wynalazło biustonosz, który w razie potrzeby można szybko przekształcić w dwie maski gazowe. Koronawirusa na pewno toto też nie przepuści. Zresztą wyobraźnia podpowiada tu różne ciekawe scenariusze…
Często narzekamy na koszta leczenia. Zupełnie niepotrzebnie. Już kilkanaście lat temu Dan Ariely odkrył, że drogie placebo jest skuteczniejsze niż tanie. Czyli nawet jak nam dają na wszelkie choroby witaminę C, to ważne, żeby była jak najdroższa. Wtedy lepiej pomoże.
Kilka lat temu grupa japońskich uczonych włożyła wysiłek w badania, które wydają się mieć związek z unikaniem bolesnych guzów, a może i złamań. Specjaliści ci pomierzyli dokładnie, jakie tarcie występuje pomiędzy podeszwą buta a nadepniętą skórką banana i pomiędzy tą skórką a podłogą. Efekty? Cóż, świat nauki ich nie docenił. I wlepił bananowym odkrywcom Ig Nobla.
Skoro już o śliskości, to mamy i inny przykład. Gdy u nas utyskuje się na tych, co to noszą skarpety do sandałów, na antypodach idą grubo. Nowozelandzcy uczeni wpadli na pomysł, jak zapobiec ślizganiu się po lodzie na chodnikach dzięki zakładaniu skarpet… na buty. Tak, nie do butów, a na buty. I podobno to skuteczne.
Z kolei badacze z USA i Indii strawili czas, by opracować metodę tamowania krwawienia z nosa. Na pozór pożyteczna sprawa. Przy czym ich metoda polega na wkładaniu do nozdrzy… peklowanej wołowiny. No i Ig Nobel z medycyny sześć lat temu musiał być przesądzony…
Muzyka łagodzi obyczaje. I nie tylko. Wpływa też na zdrowie. Kilkoro badaczy udowodniło parę lat temu, że słuchanie oper jest korzystne po przeszczepie serca. Zbadali, że dobrze wpływa na organizmy… myszy, które przeszły taki zabieg. Koty „lubią to”.
Technologia wykorzystywana do badania zwierząt w ogóle ostatnio zaszła daleko. Już dekadę temu Karina Acevedo-Whitehouse i Agnes Rocha-Gosselin z Londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego opracowały sposób, jak wydobywać smarki wielorybów za pomocą zdalnie sterowanego helikoptera, by monitorować ich zdrowie. Tak. Niczego nie pokręciliśmy.
Czary-mary
Podobno w wojsku nieliczne są rzeczy, których nie da się zrobić. Na przykład nie da się wywrócić hełmu na lewą stronę. Dzięki nauce nawet w armii trudniej będzie teraz o rozkazy nie do wykonania. Parę lat temu liczne grono współpracujących badaczy z USA i Australii odkryło, że da się na przykład odgotować ugotowane jajka. Po co? Akurat w wojsku pytanie „po co” nie należy do popularnych. Może więc odkrycie uczonych znajdzie jakieś koszarowe zastosowanie?
W dziedzinie biologii też można się bawić w naukowe sztuczki. Pięć lat temu zespół uczonych wziął pod lupę kurczaka. Doczepili mu sztuczny ogon. Wraz z masą tego ogona przesunął się siłą rzeczy punkt ciężkości ptaka. Uczeni poobserwowali i zanotowali: ze sztucznym ogonem kurczak zaczyna chodzić jak dinozaur…
Kolejna grupa naukowców badała krowy. Co odkryła i udowodniła? Że – zapnijcie pasy – im dłużej krowa leży, tym bardziej prawdopodobne jest, że wstanie. Pomyślelibyście? No a przy tym uczeni dowiedli, że jak już krowa wstanie, to… nie wiadomo, kiedy się znowu położy. Cóż, może rozwikłają tę zagadkę przyszłe pokolenia badaczy. No i na koniec coś, co dostało prześmiewczego Nobla trochę niesprawiedliwie, bo wyniki takich badań miałyby chyba szansę przydać się w Polsce. Jiangang Liu i pięcioro innych naukowców z Chin i Kanady prowadziło badania nad zrozumieniem, jakie reakcje zachodzą w mózgu osób, które… widzą wizerunek Jezusa Chrystusa na przypieczonym toście. Przypomina wam to coś?
Facebook
YouTube
RSS