Granica stu tysięcy znacznie przekroczona. W sztabach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w powiecie kłobuckim radość i satysfakcja. Wyniki tegorocznej zbiórki – w każdym sztabie lepsze niż przed rokiem. Więcej środków wesprze potrzebujących. A kolejne młode osoby nauczyły się, że warto – i fajnie jest pomagać
W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbierała pieniążki po raz 25. – dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom. Na terenie naszego powiatu tym razem działało sześć sztabów orkiestry. Jak ta jedyna w swoim rodzaju impreza przebiegała pod ich okiem?
Kłobuck
W mieście powiatowym program Wielkiej Orkiestry był rozpisany od wczesnego popołudnia aż do wieczora. Równolegle z wydarzeniami w Kłobucku własny blok imprez artystycznych pod opieką wspólnego sztabu WOŚP realizowano w szkole w Kamyku, a także w Pankach. Padł rekord. Zgromadzono łącznie blisko 51 tys. złotych – więcej niż sztaby w Kłobucku i Pankach przed rokiem zebrały w sumie.
– Przede wszystkim chcę wyrazić podziękowania dla wszystkich, którzy wsparli tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry. Dla wolontariuszy, którzy z puszkami kwestowali od wczesnych godzin porannych do wieczora – mówi Danuta Papierz, szefowa sztabu w Kłobucku.
Sztab tutejszego finału prowadził ZHP Hufiec Kłobuck, przy wsparciu MOK w Kłobucku. W MOK-u cały dzień trwały występy – głównie dzieci z kłobuckich szkół i przedszkoli oraz z sekcji artystycznych MOK-u. Szczególną atrakcją był występ pary mistrzów świata w tańcach latynoamerykańskich, Magdaleny Dederko i Kacpra Pawłowskiego. Występy przeplatano licytacją orkiestrowych gadżetów. Imprezę patronatem objęli wspólnie burmistrz Jerzy Zakrzewski i starosta Henryk Kiepura. Zresztą powszechnie znane osoby można było tego dnia zobaczyć również w roli prowadzących kwestę – z charakterystycznymi puszkami WOŚP.
W wieczornej części programu impreza przeniosła się na rynek, gdzie po aukcji i koncercie zespołu Nigdy Więcej doczekano się tradycyjnego dla Wielkiej Orkiestry „Światełka do nieba”.
Krzepice
To już pewne: w tym roku padł rekord zbiórki. W Krzepicach po raz pierwszy sztab zgromadził 20 450 złotych. Ile „co do grosza” – jeszcze liczą. Ale już wiadomo, że w tym roku finał WOŚP w Krzepicach był wyjątkowy.
– Prowadziliśmy zbiórkę w 13 miejscowościach, także w okolicy Krzepic. Od razu dało się zauważyć większe wsparcie akcji przez mieszkańców niż kiedykolwiek przedtem. Z rekordowej puszki wyciągnęliśmy dużo, bo około 2,7 tysiąca złotych. W poprzednich finałach „dużo” to było zwykle około tysiąca złotych z puszki. W tym roku do wielu puszek wrzucono więcej – mówi o rekordowej kweście kierująca krzepickim sztabem WOŚP Bożena Drab.
A co zaproponowano w Krzepicach w ramach koncertu? W sali widowiskowej GOK-u zagrała dla widowni Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Zajączek, wystąpiły Wiolinki, śpiewała sekcja wokalna GOK-u. Pomiędzy kolejnymi koncertami prowadzono udaną aukcję gadżetów – ją i cały koncert zręcznie prowadzili wspólnie wolontariusze z Zespołu Szkół w Krzepicach i z Młodzieżowej Rady Sołeckiej z Dankowic.
Przystajń
Tutaj sztab mieścił się w Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Przystajni. Na ulice miejscowości gminy Przystajń wyruszyło 15 wolontariuszy z puszkami. Po południu w domu kultury rozpoczęła się zaś impreza koncertowa.
– Wystąpiły sekcje taneczne działające przy GOK, dzieci i młodzież szkolna wystawiły „Bajkowe jasełka”, swój talent wokalny zaprezentowali uczniowie szkół z Przystajni i Boru Zajacińskiego. Wystąpiła Karolina Jędrak, zagrała też orkiestra dęta. Strażacy z OSP z Przystajni zaprezentowali swój sprzęt ratowniczo-gaśniczy – relacjonuje główne punkty programu Małgorzata Izydorczyk, która kierowała tutejszym sztabem.
Oczywiście i tu prowadzono licytację orkiestrowych gadżetów. A cała impreza zakończyła się światełkiem do nieba. Efekty – i tu rekordowe.
– Zebrano kwotę 7464,40 zł, to więcej niż w roku poprzednim. Serdecznie wszystkim dziękuję: wolontariuszom i ich opiekunom, nauczycielom, strażakom, orkiestrze, dzieciakom i młodzieży, którzy tak pięknie zatańczyli i zaśpiewali. A przede wszystkich mieszkańcom gminy za ich hojność – dodaje szefowa sztabu.
Truskolasy
Co roku w Truskolasach Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przebiega mniej więcej w ten sam sposób. Sztab mieści się w tutejszym zespole szkół. Kieruje nim Katarzyna Błaszczykowska. Pozytywna energia jest tu koncentrowana na kweście ulicznej, natomiast nie przygotowuje się okolicznościowego koncertu. Rezultaty zbiórki dobre. W tym roku i Truskolasy pobiły swój rekord, osiągając kwotę 6284,13 zł. To aż o 40 procent więcej niż przed rokiem. Brawo dla mieszkańców – i dla sztabu oraz wolontariuszy.
Węglowice
Tym razem rozpoczęto finał WOŚP na sportowo. O trzeciej po południu ruszył I Węglowicki Bieg z Sercem. I tu pewna ciekawostka.
– Wśród kilkunastu zawodników wygrał Dominik Trzepizur, który… spóźnił się nieco na start biegu. Ale dogonił i pokonał pozostałych – zdradza Grażyna Chrząstek, szefowa sztabu w Węglowicach.
Po biegu, który zapewne w kolejnych edycjach WOŚP będzie rozgrywany tutaj znowu, impreza przeniosła się do gmachu szkolnego. Tu w tym roku przybrała formę zabawy karnawałowej z przeróżnymi uzupełnieniami – jak pokaz zumby, pokaz karate w wykonaniu gości z Herb. Oczywiście prowadzono aukcję gadżetów, a o 20. skierowano światełko do nieba. Dzięki hojności sponsorów – w formie atrakcyjnego pokazu fajerwerków. Wyniki akcji i tutaj odnotowano rekordowe. Zebrano 12 505,34 zł.
– 30 wolontariuszy zbierało do 15 puszek od 9. rano do 1. po południu. Z samej kwesty mieliśmy 2,6 tysiąca złotych. Przygotowaliśmy na finał ciekawe gadżety do licytacji. Miałam pewne obawy, czy zwrócą się wystarczając dobrze, ale okazało się, że cieszyły się sporym zainteresowaniem i pozwoliły dołożyć sporo do ogólnej kwoty zebranej podczas finału w Węglowicach – dodaje Chrząstek.
Wręczyca Wielka
Wręczycki sztab WOŚP, wzorem lat ubiegłych, czuwał nad przebiegiem akcji w kilku miejscowościach gminy. Poza Zespołem Szkół we Wręczycy Wielkiej w kwestę z puszkami włączyli się więc także uczniowie ze szkół w Kalei, Grodzisku, Bieżeniu i Kulejach. Wyniki podobnie wyjątkowe i udane jak w innych sztabach.
– Zebraliśmy, według naszych szczegółowych obliczeń, które jeszcze teraz sprawdzane są w banku, kwotę 13 569 złotych i 5 groszy – informuje w zastępstwie szefowej sztabu Anity Mazik dyrektor wręczyckiego zespołu szkół, Danuta Lamik.
Warto też odnotować, że w pozostającej pod opieką wręczyckiego sztabu WOŚP części gminy podobnie jak przed rokiem także tym razem nie organizowano okolicznościowych koncertów, ale skupiono się na kweście ulicznej. Skutecznie – bo do puszek trafiła rekordowa kwota.
Krytyka napędza?
Rekordy poszczególnych sztabów w powiecie przełożyły się na rekordową sumę, którą u nas w tym roku zebrano podczas niedzielnego 25. finału WOŚP. To około 110 tys. złotych – o około 20 tysięcy więcej niż przed rokiem.
Przed finałem i w czasie jego trwania (zresztą także po) w polskim internecie tak jak przed rokiem toczyła się zacięta wymiana zdań między popierającymi Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i tymi, którzy są wobec niej w całości lub w jakichś aspektach krytyczni. Były też próby upolityczniania tej akcji w komentarzach, zresztą także na naszym lokalnym podwórku. Pytanie: „po co?” – pozostaje pytaniem retorycznym. A jakie to dało efekty? Rok temu był rekord zbiórki – jak się dość powszechnie uważa, po części dzięki reakcji na krytykę WOŚP. W tym roku poprzedni rekord znów został pobity. Przekornie można by więc powiedzieć, że ta krytyka bardzo dobrze poprawia skuteczność całej akcji. Choć na pewno nie sprawia przyjemności dzieciakom, które poświęcają się, kwestując z puszkami – i chyba się z tymi właśnie najważniejszymi uczestnikami całej akcji, uczącymi się pomagania, część krytyków za bardzo się nie liczy. (jar)
Facebook
YouTube
RSS