PROBLEM. Jest sprawny rów – to woda nie stoi na drodze. Kałuże nie rozlewają się niebezpiecznie po jezdni, a pobocza nie są wymywane. Co innego, jeśli rów zarasta roślinność. Trawy drogowcy koszą. A dlaczego nie koszą rosnącego w rowach… zboża?
Na problem „uprawiania” rowów przez niektórych rolników, czujących chyba jeszcze głód ziemi jak za pradziadów, choć dziś tyle jej leży tu czy tam odłogiem, zwrócił uwagę w gminie Opatów miejscowy radny. Zresztą miał uwagi nawet nie tyle do pazernych rolników, co do tych, którzy powinni z tym procederem zrobić porządek.
– Czy rów przy drodze powiatowej służy do uprawy? – pytał nieco sarkastycznie podczas ostatniej sesji Jacek Heluszka. – Jeżeli jedzie wykaszacz, to omija tę uprawę. Czy to jest dozwolone? Czy rejon dróg w Kłobucku pobiera jakieś opłaty za to, że zostaje przy drodze powiatowej uprawiany rów? – dociekał dalej radny.
Samorządowiec uważa, że to obsiewanie rowów i brak wykaszania takich dzikich zasiewów podczas koszenia traw na poboczach i w rowach stanowi problem. Jeśli na przykład ktoś korzysta w inny sposób z pasa drogowego, ma tam umieszczone coś swojego, jakąś instalację – to zobowiązany jest wnosić za to opłaty. A tymczasem takie uprawianie rowów ma się zdarzać dość często – i pytanie, czy z tego tytułu ktoś zarządowi dróg płaci, wydaje się pytaniem retorycznym, bo cała sprawa wygląda na zadawnioną samowolkę.
– Czy są tu jakieś uwarunkowania prawne? Jak to powinno wyglądać? – dopytywał dalej Heluszka.
Sądzimy, że tu nie tyle o odpowiedź chodzi, a o podniesienie problemu – aby odpowiedzialni się nim zajęli. Po to się kosi trawy w rowach, aby na drogach była widoczność, a rowy nie zarastały coraz bardziej i się nie degradowały. Uprawianie w nich zbóż jest nie do pomyślenia. Czemu więc kosiarki takie dzikie uprawy omijają? Heluszka nie dostał odpowiedzi podczas sesji. Nie zdradził nam też potem, jakie konkretnie miejsca przy drogach powiatowych miał na myśli, trudno więc pójść teraz z tym problemem do powiatowych drogowców. W Opatowie radny powiatowy Tomasz Jeziorski zapowiedział, że o wyjaśnienia dla radnego w kwestii rozwiązań formalnych poprosi kierownika jednego z obwodów drogowych – i skłoni go do wizji lokalnej. (jar)
Facebook
YouTube
RSS