Gaz też na północy powiatu

Plany gazy kacji gminy Kłobuck istnieją od lat. Na rozmowach, z których nic nie wynika, się jednak kończy, bo w naszym regionie jak gazu nie było, tak nie ma.
ARCH.

GAZYFIKACJA. Gdy (przez lata) próbowano doprowadzić do naszego powiatu gaz z sieci, mówiło się jedynie o nitce łączącej Wręczycę, Kłobuck, Opatów i Krzepice. Teraz, gdy inwestycje dotyczące sieci dystrybucji błękitnego paliwa nabrały tempa, dyskutuje się też na temat innych, dodatkowych lokalizacji sieci w naszym powiecie

Jak wiemy, to przyspieszenie gazyfikacji w powiecie to z jednej strony wynik pewnych postępów w projekcie budowy gazociągu, który błękitne paliwo doprowadzi do nas od strony południowej, z drugiej – zaradności Krzepic, które już się wystarały o tymczasową stację LNG i, stanem na dziś, mają już gazociąg ułożony w części gminy – i mieszkańcy już niedługo będą się mogli do niego podpinać. Szansa na ożywienie zdaje się płynąć też z warszawskiej politycznej centrali, gdzie – jak sugerują doniesienia medialne – ostatnio nieco bardziej zdecydowanie postawiono na gazyfikację kraju. Oczywiście temu pozytywnemu klimatowi sprzyjać musi to, że gaz jako paliwo jest mimo wszystko mniej szkodliwy dla środowiska niż węgiel. Znając kierunek działań proekologicznych Unii Europejskiej można się spodziewać, że doczekamy czasów, gdy z racji różnych dodatkowych opłat na środowisko węgiel może stać się za drogi. I ogrzewanie gazowe będzie po prostu wyraźnie tańsze. Przy czym, co jasne, mieszkańcy muszę też tę świadomość zdobyć i „załapać się” na tę obecną koniunkturę. I nie przespać okresu, gdy polityczny klimat sprzyja gazyfikacji nawet takich regionów jak nasz. Bo, kto wie, za parę lat taka okazja może się już nie powtórzyć. A bez gazu z sieci – cóż, pozostanie się trochę poza nawiasem współczesnej cywilizacji. Łatwo sobie uświadomić, że w gminach, gdzie nie będzie dostępu do gazu z sieci, działki będą znacznie mniej warte niż tam, gdzie potencjalny nabywca będzie miał pod ręką komplet mediów.

W kwietniu starosta Henryk Kiepura konferował na temat gazyfi kacji powiatu z dyrektorem Ziemowitem Podolskim z Polskiej Spółki Gazownictwa z Zabrza. Następnie spotykał się też z wójtami północnej części powiatu – czyli terenu, który do tej pory był nieco pokrzywdzony, bo nie był brany pod uwagę w planach gazyfikacji. Teraz – o ile sami mieszkańcy nie prześpią okazji – sieć gazownicza będzie mogła powstać w ciągu kilku lat także w gminach Miedźno, Popów i Lipie.

– Omawialiśmy plany co do przygotowań inwestycyjnych spółki na terenie tych trzech gmin – podał starosta podczas sesji.

Rozmowy dotyczyły szeregu konkretów. I tak o ile w przypadku większości północnej części powiatu gaz może zostać doprowadzony za pomocą instalacji, która dotrze do powiatu od południa, z Blachowni, o tyle np. Ostrowy nad Okszą, które od Miedźna dzieli dość duża niezabudowana przestrzeń, miałyby mieć sieć podłączoną od strony Kocina.

W Krzepicach gaz popłynie do domów już niedługo. Gminy, które wcześniej nie były brane pod uwagę, poczekają trochę dłużej. Krzepice będą mieć zasilanie ze stacji LNG, która będzie zdemontowana, gdy powstanie stałe łącze gazowe od strony Blachowni. Północ powiatu poczeka na gaz już bezpośrednio z gazociągu, a nie ze stacji LNG. (jar)