Sezon zagrożeń ukąszeniami kleszczy jest w pełni. Jak sobie radzić, gdy już do ukąszenia dojdzie?
Kleszcze są niebezpieczne przede wszystkim dlatego, że mogą przenosić groźną i niełatwą do wyleczenia boreliozę. Szacuje się, że nawet 40% z nich te zarazki przenosi. Kleszcze spotyka się zarówno w lesie, jak i na przydomowych trawnikach. Po prostu może się zdarzyć, że staniemy się ofiarą ataku tego małego pasożyta.
Co zrobić, gdy już kleszcz nas ukąsi? Nie zawsze udaje się go zauważyć od razu, bo ukąszenia można nie poczuć. Gdy jednak odkryjemy, że przyczepił się nam do skóry i rozpoczął wysysać krew, należy go jak najszybciej usunąć. Ocenia się bowiem, że pozbycie się kleszcza w ciągu kilku godzin znacząco ogranicza ryzyko zarażenia boreliozą. Jak się pozbyć kleszcza? W aptekach można nabyć specjalne przyrządy, przy pomocy których łatwo wyciągnąć kleszcza ze skóry. Takie miejsce należy potem oczywiście także zdezynfekować. Jeśli nie mamy odpowiedniego przyrządu, kleszcza można też ostrożnie usunąć pęsetą kosmetyczną. Tak, aby resztki robaka nie pozostały w skórze. Natomiast na pewno nie wolno stosować innych metod pozbywania się kleszcza, o jakich się często słyszy. Nie wolno żerującego kleszcza smarować masłem czy innym tłuszczem ani spirytusem czy benzyną albo lakierem do paznokci. Nie wolno – bo robak zacznie się od tego dusić, jednocześnie wpuszczając nam do ciała wielokrotnie więcej niebezpiecznych toksyn. Podobnie nie należy kleszcza przypalać, zdrapywać czy wyciskać.
A jak się chronić, aby ryzyko ukąszenia było jak najmniejsze? Do lasu najlepiej się wybierać w długich spodniach i koszuli z rękawem. Pomocne mogą być preparaty odstraszające kleszcze, których na rynku wiele. Warto natomiast zawsze obejrzeć dokładnie skórę po powrocie do domu – aby się upewnić, czy żaden kleszcz nas nie ukąsił. (jar)
Facebook
YouTube
RSS