KONTROWERSJE. Przedsiębiorca z Herb chce wybudować elektrownię wiatrową w pobliżu ul. Opolskiej. Większość mieszkańców jest jednak przeciwna. Na ubiegłotygodniowym zebraniu podjęli oni uchwałę, w której nie zgadzają się na żadne wiatraki w swojej miejscowości. Ale to może być za mało, bo na takie inwestycje zezwala plan zagospodarowania przestrzennego
Piotr Wiewióra
Farmy wiatrowe prawie zawsze budzą skrajne emocje wśród mieszkańców i prawie zawsze – przynajmniej na terenie powiatu kłobuckiego – inwestorzy napotykają stanowczy opór ze strony lokalnych społeczności. Sprawa elektrowni planowanej w Truskolasach stanowi potwierdzenie tej reguły. Chodzi o lokalizację w pobliżu ul. Opolskiej – na terenach za stacją paliw w kierunku Panek, należących do miejscowego przedsiębiorcy, m.in. właściciela stadniny koni. Wiatrak chciałby tu postawić przedsiębiorca z sąsiednich Herb – firma PHU Sonex. Wniosek w tej sprawie złożyło w jego imieniu do wręczyckiego urzędu gminy Biuro Studiów i Projektów Stilus z Piotrkowa Trybunalskiego. Wiatrak miałby powstać w odległości ok. 600 m od najbliższych zabudowań mieszkalnych, więc mieszkańcy obawiają się, że będzie negatywnie oddziaływał na ich zdrowie. Jeszcze bliżej znajdują się działki budowlane przy ul. Opolskiej, na których ich właściciele chcieliby w przyszłości postawić domy. Tu z kolei jest uzasadniona obawa, że ze względu na bliskość elektrowni nie będą mogli tego zrobić, przez co działki stracą na wartości.
Czytaj więcej w najnowszym numerze GK lub na e-wydaniu.
Facebook
YouTube
RSS