Humor

Satyra nie tylko polityczna

Satyra nie tylko polityczna


Zaczynamy od wiadomości dla nas smutnej, bo wcale nie cieszymy się z tego, że jest tak jak jest. Naśmiewamy się czasem, to prawda, ale to nie oznacza, że się z pewnych rzeczy cieszymy. Ale do rzeczy. Okazało się ostatnio, że dochody uchwalonego na rok 2018 budżetu powiatu kłobuckiego przeliczone na mieszkańca lokują się poniżej średniej na tle powiatów sąsiednich. Aż około 40% więcej ma na przykład powiat lubliniecki. Gdyby ktoś pytał o powiat oleski, to też jest przed nami. Aha… wieluński też. Ale spoko, jest ktoś gorszy od nas. To pajęczański. Zapytaliśmy skarbniczki powiatu, dlaczego tak słabo wypadamy? Nie chciała nam najpierw odpowiedzieć, bo się o robotę boi, ale po robocie się spotkaliśmy i nam nieoficjalnie powiedziała, że bylibyśmy pierwsi w regionie, ale w budżecie ciągle brakuje 3 milionów, które za poprzedniej kadencji SLD-PSL zaginęły. Plus odsetki oczywiście. Aha…


Będzie kolejny etap remontu OSiR w Kłobucku. Mamy wrażenie, że ciągle tam coś remontują. Tym razem ma być remont stadionu i bieżni. Wstępnie miało być remontowane tylko boisko, ale się kłobuccy biegacze wkurzyli i kazali wszystko remontować, bo po piachu nie będą dłużej biegali. Byliśmy dociekliwi i zapytaliśmy burmistrza, dlaczego sam, tak od siebie, nie chciał tej bieżni wyremontować, i nam odpowiedział, że biegacze kłobuccy chcieli, owszem, bieżni na stadionie, ale ruchomej! To dużo droższa opcja, ponieważ biegacz biegnąc, pozostaje ciągle w miejscu, a porusza się sama bieżnia, ale burmistrz się w końcu zgodził. Podobno w zamian za kilka pochwał na Facebooku i lojalność podczas najbliższych wyborów. Tylko jeden biegacz był przeciw, ale on w lesie woli biegać, niż po bieżni.


W Przystajni nadal czipują. Pisaliśmy o tym w poprzednim numerze. W serwisie zresztą też pisaliśmy , to sobie nadal można poczytać. Wójt nie jest jednak zadowolony z efektów czipowania. Wstępnie to myślał, że jak taki program do czipowania wprowadzi, to będzie szał, a szału niestety nie ma. Radni wraz z wójtem na posiedzeniu tajnym, z którego wypłynęły informacje do nas, ustalili, że skoro mieszkańcy nie chcą tak chętnie zaczipować swoich psów, to trzeba sytuację ratować i będą czipowali co się da. Na początek pójdą koty, po nich króliki domowe i świnki morskie, dalej papugi i wszelkie ptactwo trzymane w domowych klatkach. Jak i tu efektu nie będzie, to będą również czipowane rybki akwariowe. No i super.


W Miedźnie dalej inaczej niż wszędzie indziej. Dobra zmiana odmówiła ostatnio przywrócenia funduszu sołeckiego. W skrócie tego, dzięki czemu sołtysi mogliby sobie trochę poudawać, że są ważniejsi niż są. Ale jest szansa, że dobra zmiana zmieni decyzję. Wystarczy, że się zmieni dobra zmiana.


Jeszce chwila o Miedźnie. Ale tym razem o księdzu, który oficjalnie z ambony wyczytał, kto ile dał w kopercie, kiedy ten chodził ostatnio po kolędzie. Cała sprawa byłaby bulwersująca, gdyby nie to, że ksiądz musiał to zrobić, ponieważ kilka minut przed mszą, przebywając na plebani, otrzymał od jednego z ministrantów informację, że w mszy uczestniczy naczelnik skarbówki. Ksiądz nie chciał być posądzony o to, że sobie coś tam przywłaszczył, i wolał wyczytać wszystkich. Podobno kilka rodzin teraz ma z tym kłopot, bo dało więcej, niż mogło dać i niż wynika z zeznania PIT.

Ostatnia sesja w Kłobucku była wyjątkowa. Radny Tokarz upomniał się o pracowników Zarządu Dróg w Kłobucku. Że niby nie dostali premii na święta od burmistrza. Jerzy Zakrzewski zaprzeczył tym informacjom i potwierdził, że dostali. Radny nie wierzył i będzie sam sprawdzał, i jeśli nie dostali, to ma zamiar na ich rzecz postępować jak Robin Hood – włazić po drabinie na balkony do bogatych domów, zabierać co się da i rozdawać pracownikom zarządu dróg.


Jeszce chwila o Kłobucku i sesji. Radna Kotkowska weszła w sprzeczkę z rodziną śp. boksera Kuleja czyli radnym Jurkiem Kulejem. Chodziło o to, kto więcej i czy w ogóle ktoś coś dla Niwy – skąd zostali wybrani na radnych – załatwił w tej i w poprzedniej kadencji. Jurek Kulej to mówi, że mało mówi, a dużo robi, a Ewelina Kotkowska mówi, i mówi, i mówi… Jedno jest pewne. Odkąd pani Kotkowska została radną , na Niwie robi się… festyny.


Jaja są z PSL. Ostatnio zapoznaliśmy się z ich programem wyborczym na okoliczność wyborów samo- rządowych. Jedną z kluczowych propozycji jest budowa kina w każdej gminie w Polsce. Dodatkowo oprócz kina PSL chce, aby w każdej gminie wszyscy korzystali z bezpłatnego internetu. I to na poważnie. Zapytaliśmy starostę Kiepurę, kto jest pomysłodawcą, i wcale się nie zaskoczyliśmy odpowiedzią, bo jest nią pani Antonina, która za namową wójta Praskiego zapisała się w grudniu do PSL. No to teraz pomysł ma jakby sens.

Napisał Konrad Ziębicki

Z cotygodniowej kroniki jeszcze nie kryminalnej, ale już prawie. Jutro Babski Comber. Nie wiemy, co tam się będzie działo, ale na pewno będzie się działo. Zrobimy taki żart jednej z organizatorek, czyli przewodniczącej Danusi Gosławskiej, i po Combrze do niej zadzwonimy z rana w sobotę, tuż po 6. Sprawdzimy w ten sposób, czy imprezka była udana. Oczywiście wszystkim Paniom tego życzymy. Żeby nie było.

* Opisywane sytuacje mają charakter wyłącznie humorystyczny.

5 komentarzy

5 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Humor

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 784 527 273

Więcej w Humor

Satyra nie tylko polityczna

Marcin Syguda3 stycznia 2023

Satyra nie tylko polityczna

Marcin Syguda13 grudnia 2022

Satyra nie tylko polityczna

Marcin Syguda4 grudnia 2022

Satyra nie tylko polityczna

Marcin Syguda27 listopada 2022

Satyra nie tylko polityczna

Marcin Syguda13 listopada 2022

Satyra nie tylko polityczna

Redakcja25 maja 2022