Zaczynamy od Wręczycy. Znaczy w sumie to od Kłobucka, ale chodzi o Wręczycę. Powiatem bowiem rządzą teraz mieszkańcy gminy Wręczyca. Starosta co prawda wcześniej mieszkał w gminie Opatów, ale stamtąd to się nie dało dobrze rządzić i przeprowadził się do Wręczycy i teraz już jest jakby normalniej. Od stycznia 2021 roku wszystkim z tego tytułu ma się poprawić. Głównie nastrój.
Zostaniemy jeszcze chwilę we Wręczycy. Radni tej gminy postanowili od razu na pierwszej sesji podnieść sobie wynagrodzenia. Spowodowane to ma być tym, że Marek Prubant dalej nie wyobraża sobie żyć na skraju ubóstwa i che teraz żyć jak normalny człowiek. Wcześniej miał żyć lepiej niż żyje, ale się działki nie sprzedają. Podobno dlatego, że są za drogie. Życzymy nowej radzie dalszych udanych decyzji.
W Kłobucku przewodniczącym rady został wybrany Józef Batóg. No…
W Pankach są zmiany. Głównie chodzi o to, aby zatrzeć ślady po Antoninie i różnych tam sytuacjach z nią związanych. W związku z tym urzędnicy Pankowskiego ratusza od niedzieli zacierają ślady. Zaczęli od korytarza i zmierzają do gabinetu byłego wójta. Zacierają na zmianę w trzy osoby. Poinformujemy czytelników, czy wszystkie uda się zatrzeć.
Wicestarosta Biernacki… a nie, bo on teraz jest członkiem przecież. Czyli jeszcze raz. Członek Maciej Biernacki ma focha. Strzelił go po tym, jak napisaliśmy, że zarząd powiatu stworzył dla niego stanowisko członka po tym, jak on przestał być starostą. Nie za bardzo rozumiemy ten zarzut. Członek to członek i czy to ważne, kto nim jest? Nie ma się czego wstydzić. Czy wicestarosta, czy członek, to kasa się ma zgadzać, a nie jakieś tam fochy.
W Lipiu trzeba uważać na cwaniaków. Niektórzy z mieszkańców i okolic odbierali w ostatnim czasie telefony od firmy sprzedającej czujniki gazu. Podczas rozmowy przekonywano ich, że posiadanie takiego czujnika przez osoby użytkujące butle z gazem w gospodarstwie domowym jest obowiązkowe. Czujniki kupili niemal wszyscy mieszkańcy gminy. Każdy po 148 zł i 50 groszy. Gmina też kupiła. Na wszelki wypadek zamówili do gminy 60 takich czujników. Teraz pracownicy urzędu mają je zamontowane w każdym pokoju. Czujemy tu jakiś podstęp.
A teraz opiszemy świnie. I nie będzie chodziło o polityków. Kilka razy pisaliśmy o obawach mieszkańców związanych z obiektem, który ma powstać w Kamieńszczyźnie i służyć do hodowli świń. Teraz sprawą zainteresowała się ogólnopolska stacja telewizyjna. Telewizja przyjechała, ale żadnej świni na miejscu nie spotkała i redaktorzy nie za bardzo rozumieją, jak można się bać świń, których nie ma, a dopiero mają być. Mają wrócić na miejsce, jak będą świnie.
Napisał Konrad Ziębicki podczas wizyty w ubojni
Z naszej cotygodniowej kroniki jeszcze nie kryminalnej, ale już prawie. Panie Januszu Soluch! Ostatnio nam chodziło o to, że nie może pan w polityce, a nie że nie może pan w ogóle.
* Opisywane sytuacje mają charakter wyłącznie humorystyczny.
Facebook
YouTube
RSS