Dzisiaj zaczynamy od informacji bardzo smutnej. Włosi uciekli z budowy A1 pomiędzy Rząsawą a Blachownią. Firma Sallini Polska, wykonawca autostrady A1a uciekała lasami przez Wręczycę, Kalej i później ich jeszcze widziano za Romanowem. Później wybiegli z lasu na Gierkówkę i już normalnie uciekali na nogach o własnych siłach. Ucieczkę prowadził prezes firmy Jan Pierre Leon, a za nim biegli pozostali. Trwają poszukiwania.
Teraz Opatów. Mieszkanka Opatowa alarmuje, że w okolicy tej miejscowości najprawdopodobniej ktoś regularnie podpala nieużytki i tereny leśne. Sprawdzamy, co w tej sprawie mają do powiedzenia służby mundurowe. One wydały komunikat. Oto treść: „Wiemy, że się pali czasami w lesie, a czasami na łące. Reagujemy zawsze najszybciej, jak to tylko możliwe. Prosimy o pomoc w odnalezieniu podpalacza. Jeśli ktoś zauważy ogień, prosimy biec w jego stronę i próbować dopaść podpalacza. Jeśli się nie uda, prosimy o telefon”. No to się będzie działo teraz…
Krzepice teraz. W sąsiedztwie szkoły przy ul. Skłodowskiej-Curie niektórzy kierowcy notorycznie przekraczają dozwoloną prędkość, narażając bezpieczeństwo dzieci. Sprawa ta była kilkakrotnie zgłaszana radnym powiatowym, lecz nic to zmieniło. Radny Rutkowski mówił o tym już kolejny raz podczas sesji rady – i ciągle nie ma zmian. Na sesji był obecny starosta Kiepura, który odpowiedział Rutkowskiemu. W sumie to krótko odpowiedział: „Nie wiem, panie radny, gdzie jest szkoła, o której pan mówi, ale jeśli jest tak, jak pan mówi, to poczynimy starania o to, aby piratów drogowych w tym miejscu było mniej. Skierujemy ich na objazdy”. Podobno Rutkowski był bardzo zadowolony z rozwiązania zaproponowanego przez starostę. My też.
Co dalej ze strefą ekonomiczną w Krzepicach ? Wymiernych efektów sukcesu posiadania strefy niestety ciągle jakoś nie widać. Czy są tu choć świeże pomysły? – Mieliśmy spotkanie w Krzepicach m.in. z doktorem Januszem Michałkiem, prezesem Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Pojawiła się ze strony pana prezesa taka informacja, że są inne rozwiązania i może niekoniecznie trzeba oferować grunty, działki. Prezes zaproponował, że strefa wybuduje hale, czyli powierzchnie, które będą oferowane do wynajęcia – podał Krystian Kotynia. – Pan prezes przygotowuje całą strategię dla naszej strefy – dodał burmistrz. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że są już pierwsi zainteresowani wynajęciem hal. Są to pan Wiatr, pan Hula-Wiatr oraz pan Czarno-Towidzę, który jest tajemniczym inwestorem z Konga.
Kłobuck. Już wkrótce opłaty za odbiór odpadów w gminie Kłobuck pójdą wyraźnie w górę. Zawarto ugodę z firmą, która w tym zakresie obsługuje gminę. Burmistrz uspokaja mieszkańców, twierdząc, że jeśli ktoś nie będzie chciał zapłacić wyższej stawki za śmieci, to zrobi to za niego gmina, ale tylko w roku wyborczym. Do tego czasu trzeba będzie samemu płacić za śmieci albo – jak sugeruje magistrat – zmagazynować je i czekać na rok wyborczy. Śmierdząca sprawa…
Butelkowe automaty wreszcie staną i u nas. Są już w Sosnowcu i służą do zbierania butelek PET – czyli takich po napojach. Za każdą jest parę groszy. W Kłobucku, zamiast paru groszy, po wrzuceniu butelki do automatu otrzyma się inną, czystą i napełnioną do wyboru: lemoniadą, oranżadą, piwem, bimbrem lub whisky. Obstawiamy, że najwięcej to pójdzie tych z oranżadą. Pierwszy automat stanie przy skupie butelek PET na Długosza w Kłobucku.
Napisał Konrad Ziębicki
Z naszej cotygodniowej kroniki jeszcze nie kryminalnej. Drzewa japońskie rosną na rynku w Kłobucku i niezmiennie przygotowują się do tego, aby dać letnią porą cień mieszkańcom. Jak cienia nie dadzą, to gmina zasadzi jeszcze kilkadziesiąt takich drzew.
* Opisywane sytuacje mają charakter wyłącznie humorystyczny.
Facebook
YouTube
RSS