Jest problem ze śmieciami. Problem jest nie tylko u nas, ale skupimy się na problemie u nas. Ostatnio burmistrz Kłobucka w osobie Jerzego Zakrzewskiego postanowił zorganizować spotkanie wszystkich wójtów i burmistrzów z powiatu kłobuckiego na temat śmieci, ponieważ wpadł na pewien bardzo ciekawy pomysł. Otóż chodzi o to, aby w powiecie powstała jedna wielka spółka śmieciowa, która to będzie odbierała odpady z każdej z gmin, następnie te śmieci będzie pakowała na wagony i wywoziła na Górę Kalwarii. Zapytaliśmy burmistrza, dlaczego akurat Góra Kalwarii. Odpowiedział krótko – nie ma czegoś takiego jak Góra Kalwarii, tylko Góra Kalwaria, i do widzenia.
Jest wreszcie szansa na pierwszego inwestora w strefie ekonomicznej w Krzepicach. Zapowiedział to nikt inny, jak burmistrz Kotynia, który burmistrzem już nie chce być, bo teraz startuje na posła. Tym razem inwestowaniem w strefie nie są Chińczycy, jak poprzednio, tylko Wietnamczycy. Co łączy poprzednich inwestorów z obecnymi? Inwestorzy z Wietnamu obecnie mieszkają w Chinach. Burmistrz zapewnia, że to ostatnia próba poszukiwań inwestora i jeśli się i tym razem nie powiedzie, to sprzeda grunt pod budowę wytwórni filmów komediowych. Są już pierwsi zainteresowani.
Na terenie starego dworca PKS powstanie nowa galeria handlowa. W Kłobucku powstanie. Galeria będzie miała tyle wspólnego ze starym dworcem PKS, że ludzi będą do Kłobucka nadal podrzucały pekaesy. Jak wszystko pójdzie dobrze, to pekaesy będą podrzucały ludzi 17 razy dziennie, a odbierały dwa razy, tuż przed północą i po północy. Inwestorowi chodzi o to, aby mieszkańcy dokładnie zwiedzili galerię i będąc w niej kolejnym razem, nie pobłądzili. Póki co to chyba inwestor błądzi…
Na Niwie w Kłobucku powstanie największa pieczarkarnia w regionie. Będzie zajmowała 19 tysięcy metrów kwadratowych. Pieczarkarnia będzie budowana w ramach projektu partnerskiego między gminą Kłobuck a gminą Stolec w Dolnośląskiem. Gmina Stolec póki co nie wie o sprawie i odsyła nas z pytaniem do gminy Pomyje w Pomorskiem. W Pomyjach nam potwierdzili, że będzie budowana, ale nie pieczarkarnia, tylko szklarnia, w której będą hodowane kurki, ale nie nioski, tylko te grzyby, kurki. Czekamy w takim razie.
Drogówka regularnie odbiera prawa jazdy za zbyt duże przekroczenia dozwolonej prędkości. Utarło się, że dokument traci się na trzy miesiące za jazdę w terenie zabudowanym z prędkością ponad sto na godzinę. W praktyce wygląda to nieco inaczej, a mianowicie jeśli dany delikwent jedzie mniej niż 100 na godzinę, to policjant trzymający fotoradar szybko biegnie w stronę kierowcy, aby prędkość na fotoradarze była powyżej setki. Chodzi o to, żeby były niezbite dowody powodu odebrania kierowcy prawo jazdy. Póki co metoda się sprawdza.
Do sejmu pcha się wójt Miedźna Derejczyk Piotr. Póki co się pcha i póki co udało się go na liście upchać. Zapytaliśmy wójta, który chce być posłem, dlaczego chce być posłem, skoro nie tak dawno został wójtem. Zanim kliknęliśmy „wyślij wiadomość”, otrzymaliśmy odpowiedź. Jak zawsze w przypadku Miedźna – merytoryczną: „Pani Redaktor, Szanowni Państwo, nie wiem, co dziwnego jest w tym, że gmina mnie już nie jara tak jak jarała mnie jeszcze kilka miesięcy temu. Nie wiem, po prostu nie wiem. Proszę o Wasz głos. Wasz Piotrek”. Hmm…
Napisał Konrad Ziębicki ze Smug
Z naszej cotygodniowej kroniki jeszcze nie kryminalnej, ale już prawie. Dzisiaj będzie o radnym Soluchu. Tyle będzie. Do widzenia.
* Opisywane sytuacje mają charakter wyłącznie humorystyczny.
Facebook
YouTube
RSS